piątek, 10 lutego 2012

36 zamiast 12. i tak trzymać.

Postęp jest rzeczą nieuniknioną, nie podlega dyskusji i niewątpliwie jest tylko kwestią czasu. Nic odkrywczego, fakt, ale czy zdajemy sobie sprawę z tego, kiedy mamy do czynienia z prawdziwym postępem, a kiedy jedynie z marketingowym szumem? Nie, zdecydowanie nie, ale to też dobrze, bo w obecnych czasach handel potrzebny jest gospodarce, a my możemy kupić poprzednie modele za przystępną cenę. Ale czasem nie warto. Nikon na jednej z pogadanek z Tomaszem Tomaszewskim przekonywał ze 12 Mpix wystarczy. Hmm… Co o tym sądzić obecnie, kiedy światło dzienne ujrzał 36 Mpix potwór? Konsekwencja nie jest może mocną stroną producenta, niemniej jednak cacko prezentuje się wyśmienicie. Sam aparat jednak to tylko

wierzchołek góry lodowej. I tak na przykład matryca aps-c czy aparat 12 Mpix nie stawiają nam szczególnych wymagań w zakresie wyboru obiektywu (powiedzmy sobie wprost: wiele wybaczą), natomiast 21 Mpix i wiecej zobowiązuje. A więc zmieniamy... Na stokroć droższe. O takich oczywistościach, jak nowe baterie / battery pack, nie wspomnę. Załóżmy też, że kwestię systemu mamy ogarniętą. Komputer? No tak, ale że co komputer? Ile może zajmować zdjęcie zrobione aparatem 12 Mpix przerobione z RAW na TIFF? Tiff z aparatu Fuji zajmuje ok. 40 - 50 mega, z Canona 5 odsłony drugiej od ok. 60 mega w górę. A z 36 Mpix? Dużo, oj dużo… No ale przecież (zapewne pojawi ą się takie pytania) nie trzeba robić w RAW!? Fakt, nie trzeba, ale jeżeli nie w RAW, to po jakiego (za przeproszeniem kolokwialnie) grzyba posiadać taki aparat? Ok, bo można – to tez argument. W takiej sytuacji staje się jasne, że posiadanie takiego aparatu wymusza posiadanie jakiegoś desktopa, bo w chwili obecnej dowolne zdjęcie (nie wspominając już o filmie video) zamęczy każdego laptopa... No może nie na śmierć ale o wydajności pracy można poduskutować.


Tak więc nie warto… się zanadto nad tym zastanawiać! Tu potrzeba zimnej kalkulacji - stać mnie i potrzebuję, to kupuję. W końcu kogo nie cieszy zakup nowego sprzętu?


Z ogłoszeń parafialnych.


Warsztaty z fotografii jedzenia już wkrótce! Zajęcia skierowane są przede wszystkim do osób, których pasją jest jedzenie oraz prowadzenie bloga z o gotowaniu. Szczegółowe informacje oraz zapisy po weekendzie.


Warsztaty teatralne w Kaliszu. Moda w obiektywie przez pryzmat scenografii teatralnej.

Zajęcia odbywać się będą zarówno na scenie, jak i w starej malarni o nieprawdopodobnie ciepłym i artystycznym klimacie. Po całodniowej twórczej pracy zostaniemy na spektaklu, którego scenografię wcześniej fotografowaliśmy. Szczegółowe informacje oraz zapisy po weekendzie.


Nasiadówka reborn. Fotografia reklamowa. Budowanie światłem przestrzeni, kąt widzenia. Na co zwracać uwagę? czwartek , 16.02, godz. 1800.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz